Właściwie można przypuszczać, że skala ryzyka w polskiej i europejskiej gospodarce będzie w tym roku nieco niższa niż w 2020 roku. Jednak może dojść do zupełnie nieprzewidzianych wydarzeń, co zresztą najlepiej udowodnił właśnie rok 2020.
- Dlatego szacujemy, że liczba upadłości i restrukturyzacji wzrośnie o 10-15 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Można zakładać, że bankructwa firm będą mniej zależne od błędnych decyzji i procesów typowch dla ekonomii, a bardziej od kompletnie nieprzewidywalnej pandemii i niewiadomej, jaką stanowią rządowe interwencje na rynku - zauważyła Magdalena Maciejewska, Kierownik Działu Informacji w Creditreform Polska.
W jej opinii kolejną zagadką będzie tempo szczepień na Covid-19, które również determinuje sytuację firm. Wiadomo, że im szybciej zaszczepiony zostanie odpowiednio wysoki procent Polaków, tym bardziej zmniejszy się ryzyko nowych fal pandemii, a w konsekwencji - kolejnych lockdownów.
Z danych Monitora Sądowego i Gospodarczego wynika, że w ubiegłym roku niewypłacalnych było około 1300 spółek prawa handlowego. Rok wcześniej, w 2019 odnotowano nieco mniej niż 1000 przypadków.